Dobry występ na MP Młodzików
Ogromnym sukcesem zapaśników LKS-u Ceramika zakończyły się MP młodzików do 14 lat w zapasach w stylu wolnym.
Mistrzowska impreza odbywała się po raz piąty w dniach 28-30 października. Tym razem areną zmagań były podpoznańskie Komorniki. Kadra trenerska w składzie Remigiusz Mayer, Justyna Stasierska i Iwan Izdebski, wraz z 10 zawodnikami miała po zawodach szczególne powody do dumy. Okazało się bowiem, że trenujący w krotoszyńskim klubie zawodnicy wywalczyli tytuł drużynowych wicemistrzów Polski.
Ostatecznie na ich koncie widniało 49 punktów. Tytuł championa powędrował do teamu ZKS Stal Rzeszów z 59 oczkami wliczanymi do klasyfikacji generalnej. Podium uzupełniła drużyna koszalińskiego LKS-u, której rywalizacja z Ceramikiem trzymała w napięciu do ostatniej kategorii Team z województwa zachodniopomorskiego ostatecznie uzbierał 48 punktów.
By unaocznić jaki to sukces, wystarczy podać ilość klubów reprezentujących się na macie. Ostatecznie swoje umiejętności zaprezentowali młodzi atleci, zrzeszeni w 50 klubach. Krotoszynianie swoje dokonania zawdzięczają ciężkiej pracy wykonywanej na treningach i doskonałej taktyce nakreślonej przez sztab trenerski.
Najwięcej powodów do radości sprawiła krotoszyńskim kibicom tej olimpijskiej dyscypliny sportu rywalizacja w kat. 59 kg. Po zaprezentowaniu całej palety zagrań technicznych, w finale znaleźli się dwaj zawodnicy LKS-u: będący w rewelacyjnej ostatnio formie Artur Gibasiewicz i Jakub Jasik. Co ciekawe po stojącym na wysokim poziomie, choć jednostronnym pojedynku wygrał Jasik. Zwyciężając faworyta potwierdził zasadę, że piękno sportu polega także na sprawieniu niespodzianki. Sukces wart doceniania także z powodu olbrzymiej rywalizacji. W tej kategorii zaprezentowało się publiczności 23 zawodników. Ponadto wicemistrzem Polski w tej kat. wiekowej został Jakub Setecki w kat. 66 kg. Punktowane miejsca zajmowali także Dominik Palczewski, Maciej Sobański – plasując się ostatecznie na 5 lokatach w kat. 85 kg oraz 7. Kacper Nowakowski – kat. 38 kg. Pomimo ostatecznego sukcesu, mistrzostwa okazały się pechowe dla kilku zawodników. Wspomina o tym Mayer. – Na rozgrzewce kontuzji nabawił się Maciej Filipczak (kat. 53kg). Pomimo stanu w jakim się znalazł zacisnął zęby i przystąpił do rywalizacji. Pokonał swojego przeciwnika. Niestety wzmagający się z każdą minutą ból sprawił, że do dalszej rywalizacji już nie podchodził – tłumaczył szkoleniowiec Kolejnym nieszczęśnikiem okazał się Setecki. Zawodnik ten skręcił kostkę w czasie zawodów. Młody atleta nie poddał się jednak. W nagrodę wywalczył tytuł wicemistrza kraju. (…)
W dalszej części rozmowy Mayer wspomina o plusach mistrzostw. Tą jest na pewno postawa Kacpra Nowakowskiego. 12-nastolatek w swojej kat. rywalizował bowiem nawet ze starszymi o 2 lata zawodnika, kończąc zmagania na 7, punktowanej pozycji. Trener jest także pod wrażeniem organizacji zawodów. Wszystko odbywało się sprawnie i było zapięte na ostatni guzik. Do tego walkom przyglądał się Andrzej Suproń- który komentował walki. Przyjazd wicemistrza olimpijskiego z Moskwy w kat. 68 kg, w stylu klasycznym nie ograniczył się do roli kibica czy uważnego obserwatora młodych talentów. Obecny był on również przy dekoracji zawodników, dodatkowo wciągając najlepszych do konwersacji.
Autor:
Paweł Krawulski