Jesteśmy jedną wielką rodziną
Ostatnie dni stycznia były bardzo intensywnym czasem dla klubu zapaśniczego LKS Ceramik. Wykorzystując przerwę w zajęciach szkolnych zorganizowano w dniach 27-31 stycznia obóz dla zawodników krotoszyńskiego klubu. Uczestniczyło w nim 45 osób zrzeszonych we wszystkich filiach klubu.
Obóz z elementami konferencji był zaplanowany szczegółowo przez 3-osobowy sztab trenerski. Pod uważnym okiem Remigiusza Mayera, Justyny Stasierskiej i Ivana Izdebskiego młodzi atleci, w siedzibie klubu wykuwali swoje umiejętności, dzięki którym później tak zachwycają sympatyków sportu na wielkopolskich i nie tylko matach. –Jestem bardzo zadowolony z przebiegu obozu. Był to naprawdę wartościowo spędzony czas-mówi główny couch LKS Ceramika Mayer. Potwierdzają to liczby. W ciągu 5 dni zawodnicy odbyli 10 jednostek treningowych. Szczególnie intensywne były zajęcia rozpoczynające się o godz. 11.00. Trwały 2,5 h. Stałym elementem obozu był również wspólny obiad i czas wolny, który kończył się popołudniowym treningiem o godz. 17.00. –Mając całe spektrum zawodników, (w zajęciach brali udział młodzicy, kadeci i juniorzy- obojga płci- przyp. red.) postawiłem na zajęcia budujące wytrzymałość i tak ważna w naszej dyscyplinie sportu technikę- dodaje szkoleniowiec. Po intensywnych treningach należy się odpoczynek. Dlatego sztab przewidział odnowę biologiczną, stąd pobyt całej grupy w Centrum Sportu i Rekreacji Wodnik. Jednak zgrupowanie to nie ograniczało się tylko do ćwiczeń. Każdy z kibiców wie, jak wielką rolę odgrywa w sportach walki psychika i dobrze pracująca głowa. Dlatego w wolnym czasie atleci oglądali zmagania mistrzów, głównie krotoszyńskich olimpijczyków z Rio de Janeiro braci Radosława i Roberta Baranów. –Chodziło o wyrobienie u moich podopiecznych zmysłu przewidywania zachowani rywala- tłumaczy Mayer. Ostatni dzień poświęcony był walkom miedzy sobą. Zawodników zważono a następnie ustawiono czwórkami. Pomimo zaciętej rywalizacji, każdy chciał okazać się lepszym od kolegów i zapisać się w kajeciku szkoleniowców, było wiele śmiechu. Wiadomo nie od dziś, że LKS Ceramik to jedna wielka, wspierająca się rodzina. Podkreśla to trener- Traktujemy jako szkoleniowcy wszystkich równo. Nie ma dla nas znaczenia czy ktoś uprawia zapasy w Krotoszynie, Orpiszewie, Sulmierzycach czy Odolanowie. Wszyscy reprezentują bowiem barwy ukochanego przez nas klubu. Ważna jest forma zawodników, a jeśli ona wzrasta jest to tylko powód do chwały. Co więcej jestem bardzo zadowolony z przebiegu tych konsultacji. Zawodnicy mogli wreszcie posparować ze sobą, co jest na co dzień dane z racji trenowania w filiach. Cieszy powrót do dyspozycji po groźnej kontuzji Maksymiliana Fabisia. Mam nadzieję, że szybko wróci do dyspozycji i będzie niedługo mógł wystąpić w zawodach sportowych. Jestem też pod wrażeniem postępów dziewcząt, którym należy się wiele ciepłych słów za ich determinację i pokonywanie trudności. Wszystko idzie w dobrym kierunku- zakończył Mayer. W uzupełnieniu należy dodać, że władze klubu nie szczędziły środków na ten obóz. Wszyscy przyjezdni byli zakwaterowani w internacie Zespołu Szkól Ponadgimnazjalnych nr 1 w Krotoszynie. Z noclegu w popularnej Ceramie skorzystało 17 osób.
Redakcja lksceramik.pl nie ponosi odpowiedzialności za przemyślenia autora 🙂